Z koleżanką przy kawie:
M: - Tak się zagadałyśmy, że zapomniałam już co chciałam Ci powiedzieć...
- Acha! Jest kryzys!
Tyle się o nim ostatnio trąbi, a ja jakby na przekór temu wszystkiemu, po długich miesiącach poszukiwań, jeszcze od czasów zanim takowy kryzys na dobre zaistniał, znalam pracę. Co więcej, mam nawet i drugą, gdyż udzielam korepetycji. Więc na przypływ gotówki, jakikolwiek by on nie był, nie mogę na narzekać. Jak na to, że panuje kryzys, pod tym względem jest nawet OK.
Praca może do wymarzonych nie należy, ale ważne, że jest. I klimat w niej jest całkiem dobry, a ludzie wyluzowani:
Ja: - Klient po raz kolejny już pyta się, jaki jest status jego zamówienia...
K: - Zapytaj się go, czy chce skorzystać z naszych wiatraków na ochłodzenie emocji...
Dodam, że Moja Firma ma z wiatrakami tyle wspólnego, co korzystanie z ich podstawowych funkcji w biurze :)
Chłopacy też są sympatyczni... szkoda tylko, że chyba wszyscy są ode mnie młodsi. Ale pożartować zawsze można.
Moimi uczuciami zawładnęła jakiś czas temu niesamowita, wyzwalająca duże emocje... deska snowboardowa. Zwariowałam na jej punkcie, nigdy nie podejrzewałabym siebie o to, że mogę zakochać się w innym obiekcie niż mężczyzna. Może to z braku takowego obiektu... I im bardziej go brak, tym to uczucie (do niej) nasila się...
W miniony weekend byłam w górach, aby zgłębiać jej tajniki. Nie żałowałam pieniędzy wydanych na naukę (która nie poszła w las), wręcz tym chętniej to uczyniłam, mając poczucie wspomożenia rozwoju i poparcia dla tego sportu.
Tak więc już po drugiej lekcji mogłam sama zacząć "tańczyć" na stoku. Obroty wokół własnej osi, w obie strony, dotąd nie były mi znane w kontakcie ośnieżoną pochyłą powierzchnią (pionowe, gdyż nie liczę tu upadków przy zamierzchłych czasach nauki jazdy na nartach).
Jazda na desce wyzwala niesamowicie piękne uczucia. I łapię się na tym, co już wiem. Że Miłość jest w nas. Poczułam tego bakcyla i znając siebie, nie minie mi to prędko...
Miłość do deski jako idei. Jak to się przekłada w odniesieniu do ludzi?
Snowboard was made to love!